Mistrzowie MPRC 2020

Dzisiejszym dniem kończymy Mistrzostwa Polski Rallycross 2020. Kwestia tytułów mistrzowskich w najmocniejszych klasach rozegrała się dopiero podczas finałowych wyścigów ostatniej rundy. Rundy pełnej absurdów, niezrozumiałych sytuacji ale przede wszystkim – świetnych sportowych wrażeń. W rolach głównych tego pasjonującego przedstawienia: najlepsi kierowcy rallycrossowi w Polsce!

Staniszewski Mistrzem Polski 2020 w klasie SuperCars

Walka w klasie SuperCars była naprawdę zacięta. Pomimo niewielkiej liczby 600-konnych samochodów startujących w tym sezonie, emocji nie brakowało. Na pewno widowisko w tym roku byłoby jeszcze lepsze gdyby zgłosili się tacy kierowcy jak Maciej Cywiński, Dariusz Topolewski, czy Marcin Gagacki. Nie można mieć jednak wszystkiego. Tytuł II-Vice Mistrza Polski już z wczorajszym dniem wylądował u Marcina Wicika. Bój o pierwsze miejsce toczył się z kolei pomiędzy Zbigniewem Staniszewskim, a Kubą Przygońskim. Panowie wygrali swoje półfinały i spotkali się na pierwszej linii w finale. Ostatni wyścig SuperCars tego sezonu to genialna jazda Przygona z Orlen Teamu zakończona znaczną (jak na tę klasę) przewagą i zwycięstwem czwartej rundy. Nie wpłynęło to jednak na końcowy rezultat sezonu. Kierowcy po odjęciu wyniku najsłabszej rundy mają na swoim koncie po 84 punkty. Nie oznacza to jednak ,,remisu”. Kierowca Fiesty RX nagromadził więcej małych punktów, które przeważyły szalę zwycięstwa na jego stronę. Trzecie miejsce w ostatniej rundzie dowiózł Ales Fucik.

1. miejsce w klasie SuperCars: Zbigniew Staniszewski
2. miejsce w klasie SuperCars: Kuba Przygoński
3. miejsce w klasie SuperCars: Marcin Wicik

Idźkowski triumfuje w SuperCars Light

Bartosz Idźkowski był zmuszony do opuszczenia jednej rundy tego sezonu w związku z problemami zdrowotnymi. Nie miał zatem żadnej rezerwy punktowej, a każde potknięcie mogło go kosztować podwójnie. Walkę o tytuł ułatwiła mu sytuacja Macieja Manejkowskiego, który przedwcześnie zakończył rywalizację w tym sezonie. Nie można jednak pomniejszać zasług kierowcy. Całkowicie zdominował on walkę w Q4 oraz finale swojej klasy. Zwyciężył trzy rundy w których wystartował, co chyba najlepiej podkreśla kunszt i przygotowanie techniczne Idźkowskiego. Ogromne brawa należą się Piotrkowi Czekańskiemu, który dowiózł drugie miejsce w finale 4. rundy i zapewnił sobie tytuł II-Vice Mistrza Polski SuperCars Light. Na najniższym stopniu podium ostatniej rundy stanął Michał Peterlejtner, który kończy sezon miłym akcentem.

1. miejsce SuperCars Light: Bartosz Idźkowski
2. miejsce SuperCars Light: Maciej Maneykowski
3. miejsce SuperCars Light: Piotr Czekański

Castoral zwycięski w pojedynku z Litwinowiczem

Damian Litwinowicz rozpoczął niedzielę od dwóch zwycięstw – w Q4 oraz półfinale. Niestety szczęścia zabrakło w finale, gdzie kierowca Hondy Civic RX musiał uznać wyższość swojego czeskiego rywala. Tym samym tytuł Mistrza Polski grupy SuperNational pojedzie z Romanem Castoralem do Czech. A nawet dwa tytuły, bo kierowca Opla Astry OPC dołożył do kolekcji również tytuł w klasie SN-2000. Walka o trzecie miejsce w grupie toczyła się pomiędzy Łukaszem Tyszkiewiczem, a Robertem Dąbrowskim. Podobnie jak w przypadku kierowców SuperCars – zawodnicy SN zakończyli sezon z tożsamą liczbą punktów (po odjęciu najsłabszego rezultatu), jednakże Tyszkiewicz miał na swoim koncie jedną rundę więcej.

Cieszy nas bardzo szczęśliwy finał zmagań Jakuba Kowalczyka w klasie SN1600. Liczne problemy z silnikiem w trakcie sezonu, czy nawet awaria podczas pierwszej kwalifikacji ostatniej rundy, na pewno nie ułatwiły kierowcy zadania. Wszystko ułożyło się jednak pomyślnie. Trzy wygrane kwalifikacje, pewna jazda w finale i zasłużone zwycięstwo. Bardzo dobre tempo przez całe zawody trzymał również Alan Wiśniewski, który zakończył na drugiej pozycji zarówno finałową rundę, jak i cały sezon 2020. II-Vice Mistrzem Polski Rallycross zostaje Łukasz Nagraba!

Walka w SuperNational-2000 toczyła się pomiędzy Romanem Castoralem, Łukaszem Tyszkiewiczem a Robertem Dąbrowskim. Ostatecznie dokładnie w te kolejności zakończył się sezon 2020 tej klasy pojemnościowej. Co prawda, Łukasz Tyszkiewicz dowiózł w finale ostatniej rundy trzecie miejsce ale jest to runda w której nagromadził najmniejszą liczbę punktów i nie jest brana pod uwagę w końcowej klasyfikacji. Brawa dla Roberta Dąbrowskiego – 2. miejsce w finale jako mocny akcent na zakończenie sezonu.

Zdobycie tytułu w klasie przez Damiana Litwinowicza było niemalże pewnikiem. Podczas ostatniej rundy zrezygnował on ze startu w biegu finałowym SN+2000, bowiem jego dobytek punktowy z poprzednich rund był wystarczający do ostatecznego triumfu. Michał Kuna nie ukończył finału SuperNational+2000 jednak z jednopunktowym zapasem udało mu się zdobyć 2. miejsce w klasie na zakończenie MPRC 2020. Jak potoczył się zatem finał SN+2000 w Słomczynie? Duży niesmak wywołały kontrowersyjne kary dla Josa Sterkensa i Michała Genstwy. Szczególnie, że Genstwa został nimi pozbawiony tytułu w sezonie 2020. Pewnie gdyby na miejscu był Krzysztof Studziński, który z powodu choroby nie mógł przyjechać do Słomczyna, wiele sytuacji zostałoby rozstrzygniętych w inny sposób. W jaki? Zgodny z duchem sportu i racjonalnym myśleniem. Jako pierwszy linie mety przekroczył Sterkens, natomiast Genstwa był drugi. Obaj zostali ukarani karami 5 sekund. Później doszło do dyskwalifikacji Belga, który zdenerwowany decyzją sędziów opuścił Park Maszyn. Ostatecznie Łukasz Zoll po decyzjach ZSS przesunął się na prowadzenie 4. rundy MPRC i zapewnił sobie tytuł II-Vice Mistrza Polski Rallycross. Drugie miejsce trafiło do Marcina Pogorzelskiego, natomiast Genstwie został już tylko gorzki smak trzeciego miejsca ostatniej rundy tego sezonu.

Szczepański kończy sezon RWD Cup zwycięstwem

Tytuł mistrzowski w klasie RWD Cup został rozstrzygnięty już podczas ostatniej rundy. Łukasz Światowski przyjechał na ostatnią rundę jedynie w roli mechanika, wspomagając swoich kolegów z zespołu. Walka o drugie miejsce trwała pomiędzy Mariuszem Szczepańskim a Michałem Kidawą. Kidawa przez uderzenie ze strony innego zawodnika dojechał jako 5. w półfinale B i został wyeliminowany z możliwości startu w finale. To ułatwiło zadanie Szczepańskiemu, który wygrał półfinał, a później z znaczną przewagą nad rywalami triumfował w finale. Miejsca na podium ostatniej rundy dopełnili Dariusz Krupa i Bartosz Kowalski. Tym samym Michał Kidawa z mistrzowskiego zespołu DC Team Race and Rally zakończył sezon na 3. pozycji w generalce.

Konrad Wróbel pofrunął po złoto

Co tu dużo mówić. Konrad Wróbel został Mistrzem Polski w klasie Seicento Cup. Trzeba jednak podkreślić, że kierowca nie miał łatwego zadania podczas finałowej rundy. O ile nieobecność Szymona Jabłońskiego przemawiała na jego korzyść, o tyle pozostali kierowcy nie zamierzali odpuszczać. Finał ze znaczną przewagą nad rywalami zwyciężył Michał Wrzosek. Konrad Wróbel dojechał do mety na drugim miejscu. Bój o trzecie miejsce w finale do ostatnich metrów toczyli ze sobą Łukasz Żakowski i Hubert Broniarek. Ostatecznie pierwszy z nich zameldował się na podium. Tytuł II-Vice Mistrza Polski należy się Szymonowi Jabłońskiemu, który w dniu wczorajszym (razem z Bartłomiejem Mireckim) został Mistrzem Europy Centralnej TCR. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu 2020 należy do Michała Wrzoska. Determinacja i świetna jazda popłaciły, bowiem kierowca zyskał aż 30 punktów w ostatniej rundzie.

Mateusz Koselski pierwszym mistrzem CrossKart w historii Polski

Rywalizacja charakterystycznych szerszeni urozmaiciła rundy MPRC 2020. Różnice punktowe były naprawdę niewielkie. Ostatecznie zawodnik reprezentujący Oponeo Motorsport – Mateusz Koselski sięga po pierwszy w historii tytuł Mistrza Polski Crosskart! Co prawda finał ostatniej rundy zakończył na trzeciej pozycji ale nagromadził wystarczającą liczbę punktów do utrzymania prowadzenia w generalce.

Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu 2020 wywalczył Adam Puciata, wygrywając finał 4. rundy. To się nazywa zakończyć sezon z przytupem! Adam Bougsiaa spadł na trzecią pozycję po niezbyt udanej jeździe w finale. Robert Mazurkiewicz zrównał się punktami z Maciejem Laskowskim, który wywalczył drugie miejsce podczas finałowego biegu sezonu. Niestety ich zdobycz punktowa pozwoliła jedynie na osiągniecie 4. i 5. miejsca w klasyfikacji generalnej sezonu. Na podsumowanie całego sezonu CrossKart poświęcimy osobny artykuł. Jestem przekonany, że pojawi się większa liczba chętnych osób do testowania tego sprzętu.

#WolneMedia #WolnośćMediów

Nie mogę zostawić bez słowa ograniczeń dotyczących mediów podczas ostatniej rundy. Doszło do realnego podziału mediów na ,,lepsze” i ,,gorsze” przez organizatora ostatniej rundy, czy będąc dokładniejszym – osobę odpowiedzialną za media z ramienia organizatora. Bynajmniej nie był to podział bazujący na obiektywnych przesłankach. Osoby, które przyjeżdżały na wszystkie rundy tego sezonu, inwestujące swój czas i pieniądze w promocję polskiego rallycrossu nie otrzymały akredytacji. Nie jest żadną tajemnicą, że jedyne co zostało tym osobom to przyodzianie roli mechaników i robienie materiałów z trybuny. Decyzja ta była argumentowana ograniczeniami w związku z pandemią koronawirusa. Chociaż pojawiały się także głosy dotyczące ,,małych zasięgów” i ,,niskiej popularności portali”. Wspaniale, że wjazd na teren obiektu oraz kamizelki medialne zostały przyznane również osobom, które nie są związane z żadnym portalem, bądź pojawiały się na MPRC jedynie w wybranych dniach tego sezonu. Na szczególną uwagę zasługuje tu jeden fotograf starszej daty, który nie udziela się w ogóle w sieci, a jedynie handluje swoimi zdjęciami, chodząc od namiotu do namiotu. W tych czasach to naprawdę bezpieczne rozwiązanie! A jaka korzyść dla promocji serii! Oczywiście miał on prawo wjazdu autem do parku maszyn, czego pozazdrościć mu mogą nawet niektórzy kierowcy. Ale rozumiem, że była to logiczna decyzja podyktowana dobrem serii…

Ograniczenia szeroko rozumianej wolności i podziały stają się w Polsce coraz bardziej popularne. Smutne. A jeżeli ktokolwiek uważa, że decyzja o ograniczeniu mediów była słuszna i była podyktowana kwestiami bezpieczeństwa w związku z COVID-19 to chętnie podzielę się w osobnym wpisie zdjęciami prezentującymi zagęszczenie ludzi pod wieżą sędziowską w trakcie wyścigów. O finałach nie wspominając… Zapewniam, że na małej przestrzeni była tam większa liczba osób niż wszyscy przedstawiciele mediów rozsiani po torze na poprzednich rundach razem wzięci. Z resztą, każdy obecny na zawodach dokładnie wie jak to wyglądało.

Warto byłoby również zbadać możliwości percepcji niejakiego pana Mroczkowskiego, usytuowanego na wejściu do parku maszyn. Odgrażanie się niektórym zawodnikom dyskwalifikacją, podważanie kompetencji mechaników, wyręczanie się ochroną, przedwczesne opuszczanie stanowiska pracy nie dają zbyt dobrego świadectwa.

Na podsumowanie całego sezonu i niektórych decyzji przyjdzie jeszcze czas. Na kompletne podsumowanie rywalizacji CrossKartów również. Teraz wracajcie szczęśliwie do domów! Mistrzom gratulujemy zdobytych tytułów. Dziękujemy za wsparcie wszystkim kibicom i wspaniałym ludziom, którzy wierzą w zmiany na lepsze i pomagali nam w tworzeniu materiałów z tego sezonu. Szczególne podziękowania dla Konrada Sieczkowskiego Kodixa. To Twoje niesamowite zdjęcia i determinacja ubarwiały relacje ze wszystkich rund Mistrzostw Polski Rallycross 2020.

#WolnEMEDIA #WeAreRallycross