W dniu dzisiejszym do Polskiego Związku Motorowego wpłynęło pismo zgodnie z którym Oponeo wycofało się z roli promotora Mistrzostw Polski Rallycross. W skrócie mówiąc: Oponeo nie będzie już zajmowało się organizacją oraz promocją serii MPRC. Bardziej uważni obserwatorzy mogli zauważyć, że w ostatnim czasie nie były podejmowane żadne ruchy ze strony (byłego już) promotora. Coś niedobrego wisiało w powietrzu już od pewnego czasu, jeszcze zanim pojawił się kryzys związany z koronawirusem. Nikt jednak nie spodziewał się tego, że promotor wycofa się z serii na 10 dni przed startem pierwszej rundy! Naprawdę ciężko wytłumaczyć dlaczego stało się to tak nagle, bez żadnego uprzedzenia… Jest to co najmniej nieeleganckie zachowanie. Chociaż wartym podkreślenia jest fakt, że Oponeo ,,zapewnia finansowanie inaugracyjnej rundy sezonu 2020 zgodnie z zapisami umowy“. Warto również zaznaczyć, że wycofane zostały zgłoszenia kierowców Marcina Gagackiego i Dariusza Topolewskiego do 1. rundy zawodów, które planowane są na 15-16 sierpnia. Nie wiadomo, czy panowie powrócą do serii w roli zawodników. Z naszych informacji wynika, że na ten moment ich auta nie są w odpowiednim stanie technicznym by wystartować w zawodach. Chociaż oficjalnym uzasadnieniem jest zagrożenie epidemiologiczne związane z rosnącą zachorowalnością na COVID-19 w Polsce.
Nie wiadomo również, czy podejmowane będą jakieś kroki prawne w związku z decyzją o wycofaniu się z roli promotora. Nie znamy bowiem zapisów umowy jaka łączyła Oponeo i Polski Związek Motorowy. Nie można także wykluczyć powództw cywilnych ze strony samych kierowców gdyby ta sytuacja wpłynęła na organizację Mistrzostw. Coś nam się wydaje, że te 10 dni przejdzie do historii – podobnie jak 20 sekund kary dla Mikołaja Otto. Takiej absurdalnej sytuacji nie było chyba nigdy w całej historii polskiego motorsportu. A absurdów w polskim motorsporcie nigdy nie brakowało.
Kierowcy, kibice, wszyscy fani polskiego rallycrossu! Bez obaw! Polski Związek Motorowy bierze odpowiedzialność na swoje barki. PZM zapewnił nas, że zawody rangi Mistrzostw Polski Rallycross się odbędą. Istnieje tylko jedna okoliczność, która może zagrozić organizacji serii MPRC. Zawody się nie odbędą jedynie jeśli polski rząd zakaże organizacji tego typu imprez w związku z zagrożeniem epidemiologicznym. Aktualny wzrost liczby zachorowań stwarza niestety takie niebezpieczeństwo. Jest jeszcze jedna bardzo ważna kwestia, którą należy poruszyć. Na tę chwilę stan techniczny MotoPark Tor Toruń pozostawia wiele do życzenia. Konieczne są pewne modyfikacje i naprawy – w tym odbudowa procedury startowej na toruńskim torze. W najgorszym wypadku wszystkie cztery rundy odbywać się będą na Autodromie Słomczyn. Nie ma jednak co wyprzedzać faktów. Informacja jest naprawdę świeża i wszyscy musimy się z nią zmierzyć. Na tę chwilę cała nadzieja i odpowiedzialność spoczywa na Polskim Związku Motorowym i Automobilklubie Rzemieślnik.
Będziemy próbować współpracować z PZMotem w zakresie przekazywania wszelkich informacji i komunikatów dla kierowców i kibiców. Czyli po prostu robić to, co robiliśmy od samego początku naszej działalności. Pamiętajcie również, że na ten moment za organizację dwóch rund MPRC 2020 odpowiedzialny jest Automobilklub Rzemieślnik do którego możecie kierować wszelkie zapytania dotyczące Mistrzostw. Możecie również pisać bezpośrednio do nas, będziemy starali się pozyskiwać dla Was potrzebne informacje.
Na początku organizacją Mistrzostw Polski Rallycross zajmował się Polski Związek Motorowy. Później za organizacje każdej rundy odpowiedzialne były Automobilkluby właściwe dla lokalizacji danego toru. Z czasem pojawiały się próby ratowania tego sportu. Mieliśmy krótki epizod PRX, a później pałeczkę przejęło Oponeo. Z tego miejsca chcielibyśmy serdecznie podziękować panu Dariuszowi Topolewskiemu za to, że podniósł polski rallycross z kolan. Ogromne pieniądze, zaangażowanie, czas, masa pracy na pewno nie poszły na marne. Wyrazy uznania za to, co udało się osiągnąć przez ostatnie sezony! Dziękujemy! Aktualnie mamy w Polsce ponad 100 czynnych kierowców rallycrossowych, którzy nie dadzą umrzeć tej dyscyplinie. Organizacją będą zajmować się właściwe Automobilkluby we współpracy z PZMotem. Warto w tym momencie rozważyć również inny aspekt…
Jezu jakie bzdury. A to nie jest tak ze Gagacki zdefrałdował kase ?
Bo jakos ten kto to pisal, to chyba specjalista od PR i lizania sie po dupie.
Podniesli polski rallycross z kolan ? Krotki epizod z PRX ?
A plonace tiry ? a teksty “bedziemy placic zawodnikom zeby nie startowali jesli to nie my bedziemy organizowac ”
w takiej atmosferze podnosili z kolan rallycross panowie z oponeo.
Dzięki za komentarz. Przyznam szczerze, że nie mam doświadczenia w ,,lizaniu się po dupie”.
Jeżeli masz jakieś inne informacje to zapraszamy do kontaktu przez maila, chętnie poznamy twój punkt widzenia.
Pozdrowionka!