Pod lupą: Zmiany w przepisach Oponeo MPRC 2019

Kierowcy już od pewnego czasu nadsyłali zapytania o regulamin techniczny na przyszłoroczne Mistrzostwa Polski Rallycross. Nowa klasa – SuperCars Light już teraz cieszy się dużym zainteresowaniem, dzięki szerokiemu spektrum samochodów, mogących brać udział w rywalizacji. W końcu poznaliśmy oficjalne informacje! Pojawiły się także inne zmiany, których chyba nikt (poza organizatorami) się nie spodziewał! Projekt załączników technicznych znajdziecie TUTAJ. Chcielibyśmy wskazać Wam treść konkretnego regulaminu sportowego, zamiast kilku wybiórczych informacji, jednakże nie został on jeszcze oficjalnie zatwierdzony i ogłoszony. Istnieje zatem (bardzo niska) szansa, że niektóre kwestie ulegną jeszcze zmianie.

SuperCars Light – MPRC 2019

Premierowy start SuperCars Light mieliśmy okazję oglądać podczas finałowej rundy sezonu 2018 w Toruniu. Marcin Bilski, za sterami Mitsubishi Lancera, radził sobie całkiem nieźle – nawet w bezpośrednim starciu z pełnoprawnymi SuperCarsami. Od tamtej pory toczyła się dyskusja dotycząca szczegółów nowej klasy, wielkości zwężki czy dozwolonych skrzyń biegów. Ostatecznie zdecydowano się na zwężkę przed turbosprężarką o średnicy 33 mm a nie 45 mm (chociaż nie jest to wskazane wprost) oraz kłową skrzynię biegów zamiast sekwencyjnej. Wcześniejsze ustalenia z końca sezonu 2018 utrzymane zostały zatem w mocy. Niskobudżetowe auta z napędem 4×4 i prostszym układem przeniesienia napędu to naprawdę dobry pomysł! Miejmy nadzieję, że nie ucierpi na tym główna klasa SuperCars. Dla bardziej dociekliwych, informacje bezpośrednio z regulaminu technicznego:

Silnik: dla silników doładowanych, maksymalna dozwolona nominalna pojemność skokowa wynosi 2500 cm3 dla silników benzynowych. Dla Silników wolnossących, maksymalna dozwolona nominalna pojemność skokowa wynosi 3500 cm3 dla silników benzynowych. W silnikach doładowanych obowiązuje stosowanie ogranicznika wlotu powietrza zgodnie z art. 254.6.1 Zał. J do MKS FIA
(życzymy powodzenia osobom, które chciałyby treść ów przepisu poznać)

Skrzynia biegów: zabrania się stosowanie sekwencyjnej skrzyni biegów.

Zmiany w punktacji: no mercy

Podczas poprzedniego sezonu, najsłabszy wynik ze wszystkich rund nie był brany pod uwagę. Istniała możliwość pominięcia bez większych konsekwencji jednej z rund. Zrobił to między innymi Paweł Melon, który przygotował swój samochód dopiero na drugą rundę, czy też Alan Wiśniewski, który borykał się z problemami natury zdrowotnej. Jednakże zdecydowanej większości osób umożliwiało to redukcję szkód spowodowanych słabym startem, czy problemami technicznymi. W MPRC 2019 ta reguła nie będzie miała zastosowania – każdy najmniejszy błąd będzie rzutował na ostateczną punktację. Mamy mieszane uczucia względem tej decyzji. Rozumiemy podejście organizatora – kierowcy chcący walczyć o tytuł zostaną zmuszeni do uczestnictwa w każdej rundzie, łącznie z rundą litewską. Pieniążki muszą się zgadzać. Rywalizacja o tytuł mistrzowski powinna być dzięki temu bardziej zacięta – podczas ostatniej rundy będzie mogło zdarzyć się tak naprawdę wszystko! Z drugiej jednak strony, kierowcy zostaną niejako zmuszeni do większego wkładu finansowego. Osoby z większym budżetem będą miały po prostu lepiej. Olbrzymie znaczenie będzie miała strona techniczna i organizacyjna – jedna awaria silnika, czy spóźnienie na polach przedstartowych może przekreślić szansę kierowcy w walce o tytuł. Zero litości dla błędów. Czasami to sytuacje losowe decydowały o słabszym występie podczas jednej z rund. Ileż frustracji może wygenerować brak tytułu uzależniony od czynników zewnętrznych? Ze strony organizatorów jest to zmiana dobra, ze strony kierowców już mniej. Sama rywalizacja może jednak na tym zyskać a to dla kibiców bardzo dobra wiadomość.

Kolejna kwestia to brak punktów za półfinały. Ma to ujednolicić punktację w klasach, które ze względu na małą liczbę zgłoszeń, pozbawione będą półfinałów w ogóle. Nie bardzo rozumiemy dlaczego kierowcy startujący w półfinałach nie mają być za nie premiowani. Sukces sportowy powinien mieć wiodący charakter nad uproszczeniem procesu liczenia punktów. Więcej wyścigów = Więcej punktów. To całkowicie normalne. Przynajmniej rywalizacji dzięki temu jest bardziej zacięta!

Półfinały i Finały dla klas pojemnościowych SuperNational

W poprzednim sezonie biegi półfinałowe oraz finałowe klasy SuperNational były ujednolicone. Nie było podziału na klasy pojemnościowe. Od Oponeo MPRC 2019 półfinały i finały poszczególnych klas (SN 1600, SN 2000 i SN Open) będą rozgrywane osobno. Oznacza to, że walka o punkty w danej klasie będzie toczyła się stricte pomiędzy kierowcami danej klasy. Na szczęście nie zrezygnowano z finałów wspólnych całej klasy, bowiem najlepsi po kwalifikacjach zmierzą się ze sobą w półfinałach SN Open. Mamy nadzieję, że zostanie to odpowiednio rozwiązane organizacyjnie i kierowcy nie będą musieli startować w dwóch wyścigach z rzędu, bez odpowiedniej przerwy. Ponownie: jest to dobra zmiana ze względu na rywalizację. Jeszcze więcej zaciętych pojedynków!

Zakaz przejazdu przez Joker Lap podczas 1. okrążenia

Najbardziej kontrowersyjna ze zmian. O ile można mówić o zmianach, gdy nowy regulamin sportowy nie wszedł jeszcze w życie. Trochę to błądzenie po omacku ale pójdźmy za ciosem. Joker Lap stanowi aktualnie nieodłączny element zmagań rallycrossowych. Decyzja o tym, podczas którego okrążenia go pokonać ma kluczowe znaczenie dla rywalizacji. Decyzja ta w dużej mierze zależy od wydarzeń na torze podczas konkretnego biegu. Kierowcy mają możliwość zyskania odrobiny swobody, czy też pościgu za innym kierowcą podczas przejazdu po wydłużonej trasie. Nam (nie wiemy czy słusznie) przejazd przez jokera podczas 1. okrążenia kojarzy się z Marcinem Gagackim, który często sięgał po to rozwiązanie w minionym sezonie. Stanowiło to również dobrą strategię dla kierowców, rozstawionych na gorszych polach startowych. Po co ograniczać możliwości strategiczne kierowców? Czy pierwszy zakręt i ustawienie się aut ,,gęsiego” ma decydować o ostatecznym rezultacie? Częstokroć na Autodrom Słomczyn dochodziło do sytuacji, gdzie kierowcy wyjeżdżający z pierwszego zakrętu byli wręcz wypychani z toru. Joker Lap stanowił dla nich jedyny ratunek do kontynuacji rywalizacji. Ograniczy to także szanse przednionapędowych aut w klasie SuperNational, które niejednokrotnie ratowały się zjazdem na jokera po gorszym starcie.

Rozwiązanie to zostało zapożyczone z Nordic RX. Trzeba mieć jednak na uwadze fakt, że w szwedzkich zawodach umiejscowienie joker lapa różni się od polskich torów. Przepis ten jest tam kluczowy, bowiem wynika z specyfiki toru. Wjazd na Joker Lap jest tam umiejscowiony niezwykle blisko startu i stanowi to jedyne sensowne rozwiązanie. Tam przepis wynika z budowy toru, pewnych uwarunkowań technicznych. W Polsce przepis ten stanowi pewną oderwaną od rzeczywistości dywagację, próbę wprowadzenia niepotrzebnie czegoś nowego na zasadzie: oni mają fajne rallycrossy to my też tak zrobimy.  Podczas poprzedniego sezonu były problemy komunikacyjne z litewskimi kierowcami. Częstokroć mieli oni problem z dowiedzeniem się gdzie znajdują się łazienki, czy biuro zawodów. Z pojęciem tej zasady mogą mieć jeszcze większe problemy, nie wszyscy rozumieją język angielski. Oby nie przełożyło się to na negatywny rozgłos w Europie. A może niepotrzebnie się czepiamy? Co Wy o tym sądzicie? Dajcie znać w ankiecie na naszym facebookowym profilu! Może WY wpłyniecie jakoś na decyzję organizatorów swoimi głosami? Regulamin sportowy nie jest jeszcze zatwierdzony, nie wszystko stracone.

Korzystając z okazji, życzymy Wam spokojnej, świątecznej atmosfery. Trenujcie jazdę po śniegu, spędźcie te święta w zdrowiu i spokoju! Kto wie, może św. Mikołaj przyniesie Wam wspaniałego SuperCars pod choinkę? Tego Wam właśnie życzymy!

#WeAreRallycross